Wiele firm oferuje budżetowe smartfony, kilka z nich wręcz wyspecjalizowało się w tej gałęzi rynku i całkiem dobrze im to wychodzi. Jedną z propozycji tego typu urządzenia jest zaprezentowany na MWC 2019, wyceniony na 499zł i pracujący pod kontrolą systemu Android 8.1 Oreo, model Prime 3 firmy MyPhone. Duży ekran, czytnik linii papilarnych, aparat Sony 13mpix, Dual SIM, LTE oraz NFC – to tylko kilka wyróżniających cech tego „budżeciaka” po resztę zapraszam do poniższej recenzji!
GRATISY NA START
Prime 3 dostarczany jest w białym tekturowym pudełku, w kształcie kwadratu. W komplecie do telefonu dostajemy: 1 amperową ładowarkę z gniazdem USB, przewód mikro USB oraz instrukcję. Miłym dodatkiem są niewymienione w instrukcji szkło hartowane do samodzielnego montażu i silikonowy „case” – producent zapewnia, że dołącza je do każdego zestawu z telefonem.
DESIGN BEZ ZASKOCZENIA
Bryła telefonu jest ciekawa, choć zaokrąglone krawędzie skądś już znamy. Na wyróżnienie zasługuje ciekawa kolorystyka w odcieniach niebieskiego, „notch” w górnej części ekranu, a także szkło 2,5D na froncie. Ciekawym zabiegiem jest również zaokrąglenie rogów samego ekranu, dzięki czemu jeszcze lepiej komponuje się z obudową. Imponujące wyposażenie i ciekawe zabiegi stylistyczne musiałby odbyć się jakimś kosztem, przez co materiały z jakich wykonano telefon można zaliczyć raczej do tanich. Przyznam, że pokrowiec i szkło ochronne są wręcz niezbędnym akcesorium, gdyż nie trzeba się starać, aby porysować tylni i przedni panel.
DUŻY EKRAN NA PLUS
Waga urządzenia to 183 gramy a wymiary 157.8mm x 77.6mm x 9.3mm, uzyskane są m.in. przez duży ekran, zajmujący ok. 75% frontu. Jest to IPS LCD o przekątnej 6,16 cala, przy rozdzielczości 480×996 pikseli, co daje 179ppi. Kolory nie są przesadnie żywe, ani pastelowe, zwyczajnie poprawne.
Jeden z głośników wkomponowano we wspomnianego notcha, gdzie znajdziemy też przednią kamerę oraz czujnik zbliżeniowy. Na dole nie ma fizycznych klawiszy czy dodatkowych paneli dotykowych. Przyciski takie jak „wstecz” czy „home” wyświetlane są na ekranie – osobiście nie przepadam za takim rozwiązaniem – lubię mieć je cały czas na wierzchu.
SPORA BATERIA POD… KLAPKĄ?
Tył smartfona to półmatowa plastikowa klapka (tak, klapka!), zachodzi ona na krawędzie, gdzie połyskuje. Wykonano ją z elastycznego tworzywa sztucznego, zwanego potocznie plastikiem, co utrudnia połamanie podczas montażu/demontażu. Zatrzaskuje się pewnie, z wyraźnym klikiem i nie ma ryzyka samoczynnego odpięcia. Choć pierwszy egzemplarz, który otrzymaliśmy do testów miał problemy ze spasowaniem tylnego panelu a podczas użytkowania słychać było wyraźne trzeszczenie, to drugi już pozbawiono tej wady. Pod pokrywką znajdziemy interesujące nas najbardziej 2 złącza kart SIM oraz Micro SD. Największą przestrzeń zajmuje litowo-jonowy akumulator o pojemności 3000mAh, wystarcza na 2-3 dni umiarkowanego użytkowania. Bateria na pierwszy rzut oka wygląda na wymienną. Po kilku próbach podważenia i ostatecznie potwierdzeniu u producenta, okazało się, iż wymiany może podjąć się (teoretycznie) jedynie serwis. Niewątpliwie jednak taki dostęp do akumulatora to duże ułatwienie dla serwisanta.
W samej klapce zaimplementowano antenę do płatności mobilnych, poprzez technologię NFC. Z tyłu wyróżnimy także czytnik linii papilarnych, który co prawda do najszybszych i najprecyzyjniejszych nie należy, lecz spotykałem mniej skuteczne w droższych urządzeniach. Największą zaletą jest jego obecność w urządzeniu, pozwala to na skuteczne zabezpieczenie naszych danych przed niepowołanym dostępem. Muszę przyznać, że obie powyższe funkcje nie są typowe jak na wyposażenie smartfona w tym przedziale cenowym.
Na prawym boku, już klasycznie producent umieścił przyciski głośności oraz blokady ekranu. Górną krawędź decydowano się wyposażyć w port micro-USB oraz gniazdo mini jack, do podłączenia słuchawek. Dolna część to głośnik i mikrofon.
MEDIATEK, TROCHĘ PAMIĘCI I… NFC!
Podstawowe parametry techniczne takie jak procesor czy ilość pamięci ram powinny być wyznacznikiem jakości pracy z urządzeniem. W tym przypadku rzeczywiście tak jest. Prime 3 wyposażono w 4 rdzeniowy procesor o taktowaniu 1,5GHz od Mediatek – MTK6739 oraz 3GB pamięci RAM. 32 Gigabajtową pamięć wewnętrzną można rozbudować kartą MicroSD.
Obsługiwane technologie bezprzewodowe to 2G, 3G, 4G LTE, Bluetooth, WiFi, GPS, NFC – otrzymujemy wszystko, co współczesny smartfon powinien posiadać. Muszę dodać, że ostatnia z nich bez problemu współpracuje zarówno z GPay, jak i aplikacją banku.
3, 4… GRAMY!
Mniej wymagające gry czy aplikacje multimedialne działają bez zarzutu. Zdarzają się momenty zawahania i przycięcia, jednak dzięki przyzwoitej specyfikacji, jak na tę półkę cenową – zasadnicza praca z urządzeniem nie jest frustrująca. Oczywiście nie mamy do czynienia z telefonem gamingowym, z tego powodu wyniki benchmarków traktowałbym wyłącznie jako ciekawostkę.
APARAT… PO PROSTU JEST
Recenzowana, trzecia wersja MyPhone Prime została wyposażona w 3 aparaty fotograficzne, z czego 2 są użytkowe. Tylni posiada matrycę o wielkości 13mpix interpolowaną do 16mpix. Pierwsza matryca wspomagana jest drugą o rozdzielczości 0,3mpix. Ma poprawiać to pracę autofokusa oraz wspomagać uzyskanie efekt bokeh, czego podczas testów nie udało mi się potwierdzić. Przednia kamera jest 8 megapikselowa.
Aparat główny jest zaskakująco szerokokątny a jakby komuś było mało, dodatkowo ma tryb panoramowania. Szeroki kąt niesie ze sobą również zniekształcenia, które na szczęście można w pewnym stopniu skorygować w większości programów do obróbki. Wideo tylną kamerą nagramy w rozdzielczości full HD, przednią zaś chociażby relacje na portale społecznościowe „jedynie” w 720p. W obu trybach dostępna jest elektroniczna stabilizacja, która powoduje niewielkiego „cropa”, czym zawęża nieco kadr, ale o dziwo – działa!
Zdjęcia jak na klasę smartfona uznałbym za niewyróżniające się, całkowicie poprawne. Przy dobrym świetle wykonamy przyzwoitą fotkę, jednak w ciemnych jak i jasnych partiach zauważymy utratę szczegółów. Najgorzej jest w ciemności, wówczas można sobie pomóc wbudowanym LEDem małej mocy.
Udostępniam również paczkę ze zdjęciami w pełnej rozdzielczości do pobrania (archiwum ZIP).
Sporym minusem jest plastikowa osłona soczewek aparatu głównego. Już po kilku dniach noszenia w kieszeni, spowodowało to pojawienie się kilku drobnych rysek. W krótkim okresie nie będzie miało znaczenia, jednak w perspektywie miesięcy jest szansa na zmatowienie szkiełka i może wpływać na jakość zdjęć.
CAŁKIEM DOBRE TO OREO
Prime 3 pracuje pod kontrolą „czystego” systemu operacyjnego Android w wersji 8.1 Oreo. Uruchomimy na nim większość aplikacji ze sklepu Play. Proste programy działają płynnie, na te bardziej wymagające potrzeba więcej cierpliwości, zwłaszcza podczas ładowania. Nie zdarzyło się jednak, aby któraś się zawiesiła na dłużej niż kilka sekund. Przez zastosowanie wycięcia w wyświetlaczu, jesteśmy zmuszeni do używania aplikacji, oglądania zdjęć czy filmów na nieco uciętym ekranie. Dodatkowo chyba nie do końca dopracowano współpracę z notchem, co powoduje ucinanie jeszcze małego fragmentu pod wycięciem. Podobno producent już nad tym pracuje, poczekamy – zobaczymy.
TAKI DUŻY, TAKI MAŁY MOŻE „MAJFONA” MIEĆ
Spora ilość funkcji ułatwień dostępu, stosunkowo duży wyświetlacz oraz cena sprawia, że po odpowiedniej konfiguracji jest to dobra propozycja zarówno dla osoby starszej, pierwszy „poważny” telefon dla dziecka czy po prostu jako drugi (np. służbowy). Nie zapominajmy, że przecież mamy do czynienia z pełni sprawnym smartfonem z Androidem Oreo i kilkoma dodatkowymi bajerami za niecałe 5 stów!
Jeśli miałbym wymienić funkcje, jakie są niezbędne do korzystania ze smartfona w 2019 roku, to Prime 3 posiada je wszystkie. Według mnie sprzęt ten jest urządzeniem kompletnym, nie pozbawionym wad, ale wycenionym odpowiednio do tego, co otrzymujemy.
Dziękujemy firmie MpTech za udostępnienie MyPhone Prime 3 do testów.